O LITERATURZE ROZMAWIAJĄ:
Grażyna Kamień-Söffker, Teresa Czaniecka-Kufer, Izabela Nawrat, Zofia Ścierska

 

 

 

SALONIK LITERACKI powstał w 2001 roku z pomysłu i incjatywy Grażyna Kamień-Söffker na potrzeby Polonijnego Magazynu Radiowego POLENFLUG w społecznym Radiu FLORA w Hanowerze. Nagrania dyskusji emitowane są w polskojęzycznym magazynie "Gadu Gadu", nadawanym w cyklu PolenflugNeo w każdą pierwszą sobotę miesiąca o godz. 12.00 (powtórka w pierwszy poniedziałek miesiąca o godz. 13.00 i 20.00) i publikowane w portalu www.polskadomena.de, bądź to w formie zapisu tekstowego (wcześniejsze), bądź pliku dźwiękowego (aktualne).

 

Kontakt:

radiopl@t-online.de

 

Wątki Tomasza Manna i Szecherezady podjęte stylem Iwaszkiewicza - tak można w lapidarny sposób podsumować ten debiut. Udany, jak zgodziło się salonikowe grono, z zastrzeżeniem, że może nie każdemu czytelnikowi gwarantujący przyjemność lektury.
dalsze rozmowy >

 

Polak na placówce, czyli filolog polski doktor Srebroń na irlandzkim uniwersytecie na obrzeżach Europy. W zamkniętym wyspiarskim światku, który uważnie obserwuje i ze swadą opisuje w diariuszu, dr Srebroń szykuje się jako przedstawiciel narodu wybranego do misji ratowania europejskiej kultury.
dalsze rozmowy >

 

Młody wynalazca Felix, hacker i programista Net oraz Nika, nastolatka o zdolnościach telekinetycznych, to bohaterowie okazałej już serii książek dla młodzieży w wieku gimnazjalnym. W tomie ósmym trójka przyjaciół mierzy się ze zbuntowanymi maszynami, sterowanymi programami sztucznej intligencji, które wymknęły spod kontroli ich wynalazców i konstruktorów. Chociaż fabuła obraca się wokół komputerów i robotów, autor nie zapomina, że grupa jego czytelników nie składa się wyłącznie z chłopców.
dalsze rozmowy >

 

Autorka ma jedną rzadką zaletę: trzymając się niezmiennie własnych klimatów nie jest wtórna ani w stosunku do innych, ani (co się niestety owym innym czasem zdarza) w stosunku do siebie samej. Jej najnowszy utwór - teoretycznie bajka dla dzieci - ubawił także dojrzale czytelniczki przy salonikowym stoliku.
dalsze rozmowy >

 

Kiedy na salonikowy stół trafia literacka chała albo przeciwnie, arcydzieło, rozmowa nam się często nie klei, bo ileż można sobie nawzajem przytakiwać. Najciekawsze są takie książki, które prowokują nas do kontrowersyjnej wymiany zdań.
dalsze rozmowy >

 

Obyczajowość wiejska, uniwersalne przeżycia dzieciństwa i dojrzewania, świat legend - to tylko przykładowe warstwy tej "do bólu prostej książki" (jak została określona w dyskusji Saloniku). Czy w okresie mody na coraz bardziej wyrafinowane formy literackie może ona zainteresować czytelnika?
dalsze rozmowy >

 

Pierwszy wyjazd na Zachód w poszukiwaniu wolności - to pokoleniowe doświadczenie kilku generacji Polaków, przed którymi co jakiś czas uchylały się drzwi w żelaznej kurtynie. Notatki z Bredy są z wielu względów ciekawym zapisem zachłyśnięcia się tą wolnością.
dalsze rozmowy >

 

Sosnowice - śmierdząca, brzydka wieś, z której tylko chce się uciec, czy ostatnia ostoja zanikającej "nieznośnej powolności bytu"? Czy owa powolność jest wartością, o którą warto walczyć - to pytanie podzieliło Salonik.
dalsze rozmowy >

 

Powieść wielopłaszczyznowa i wielowątkowa, złożona, jak złożone są dzieje ziemi, którą opisuje - Gdańska i Kaszub - oraz życie ludzi ją zamieszkujących. Wielka historia z perspektywy dorosłych i oswajanie małej ojczyzny z perspektywy dziecka. Chciałoby się powiedzieć: ballada, gdyby autor nie obrał sobie za wzór innej formy muzycznej...
dalsze rozmowy >

 

Dlaczego Polacy jeżdżą na Ukrainę? O kim jest ta książka? Czy tylko gonzo prawdę Ci powie? Co ma Mordor do Słowian? A przede wszystkim czy warto zadać sobie trud czytania? Kilka pytań, na które Salonik udziela odpowiedzi w rozmowie o książce nagrodzonej Paszportem Polityki 2014.
dalsze rozmowy >

 

Czy może dzisiaj jeszcze zainteresować czytelnika książka napisana konwencjonalnie, bez lingwistycznych fajewerków? Okazuje się, że tak - uzasadnienie w rozmowie Saloniku.
dalsze rozmowy >

 

Zabawa konwencją i stereotypem, zderzenie poważnej treści z niepoważną formą - czy z takiego melanżu może wyjść dobra literatura?
dalsze rozmowy >

 

...w odchodzącym stylu literackim XX wieku. Czy jeszcze przekonujące współczesnego czytelnika?
dalsze rozmowy >

 

Niewrzęda idzie drogą, którą od kilku lat wydeptuje coraz większa grupa polskich pisarzy: nowatorstwa językowego w połączeniu z dobrze przemyślaną strukturą utworu. "Zamęt" to książka dająca świadectwo czasu w formie do tego czasu przystającej.
dalsze rozmowy >

 

Jury Nagrody NIKE tradycyjnie już nie popisało się refleksem, nie dostrzegając "Morfiny" i nagradzając Joannę Bator za słaby niby-kryminał, choć powinno było kilka lat wcześniej wyróżnić "Piaskową górę". "Ludzka rzecz" to kolejna kandydatka do "galerii niedostrzeżonych" przez to gremium, czyli zdecydowanie dobra książka.
dalsze rozmowy >

 

Ponieważ o książce Katarzyny Mol rozmawiałyśmy bezpośrednio po lekturze "Dobrego dziecka" Romy Ligockiej, powstał wprawdzie niezamierzony, jednak ciekawy dwugłos na temat nie zawsze łatwego układu matka-córka.
dalsze rozmowy >

 

Książka o trudnym powojennym dojrzewaniu, konflikcie matka-córka i nieszczęśliwej miłości, a wszystko na tle powojennego Krakowa. Wiele emocji - a ile literatury?
dalsze rozmowy >

 

Kopulant czy wymarzony kochanek, książka świeża i potoczysta, czy trudząca czytelnika, proza czy już poezja - oto protokół rozbieżności w dyskusji Saloniku o nowym utworze spod pióra Justyny Bargielskiej.
dalsze rozmowy >

 

Czy Zośka Papużanka pisze Kuczokiem, Zapolską, Musierowicz, czy może jednak Szulcem? Konotacji literackich odnaleźć można wiele, a jednak nie brak przy tym autorce własnej, oryginalnej nuty.
dalsze rozmowy >

 

Książka polecana nam przez znajomych, uhonorowana nagrodą Warszawskiej Premiery Literackiej - zatem przyjąć by wypadało, że albo znakomita, albo trafiająca w nerw czasu, albo i jedno i drugie.
dalsze rozmowy >

 

Przywiązujemy się pomału do Joanny Bator. Po rewelacyjnej "Piaskowej Górze" i czytanej nieco później, ale nie omawianej przez Salonik "Chmurdalii", sięgnęłyśmy po kolejny utwór tej autorki.
dalsze rozmowy >

 

Powieść wybitna, brawurowa groteska,  znakomita konstrukcja, pułapki tożsamości, gra ze stereotypami  - czytaliśmy w recenzjach, zanim egzemplarz „Morfiny” trafił do Hanoweru. Rzeczywiście to wszystko, a nawet jeszcze więcej, odnalazł Salonik w jakże słusznie uhonorowanej Paszportem Polityki 2012 najnowszej powieści Szczepana Twardocha.
dalsze rozmowy >

 

Czy Masłowskiej opadają skrzydła, czy raczej pisarka po prostu dojrzewa? W rozmowie o czwartej już książce tej autorki na salonikowym stoliku nie brakowało punktów spornych. A jednak w ocenie końcowej zwyciężyła jednomyślność.
dalsze rozmowy >

 

Jest to pierwsza książka reportażystki i felietonistki młodego pokolenia Pauliny Wilk na salonikowym stoliku. Autorka otrzymała za nią nagrodę Bursztynowego Motyla 2012 za najlepszą polską książkę o tematyce podróżniczej. Przedstawia w niej Indie w szesnastu obrazach, poświęconych szesnastu czynnościom, jakie Hindusi codziennie wykonują.
dalsze rozmowy >